baner
 
 
 
 
baner
 

Europejskie rejony: Vadiello

Rejon położony 20 km od miejscowości Huesca, niemalże w sąsiedztwie Rodellar, przyciąga głównie lokalnych wspinaczy. Piękne okolice i spory wybór ładnych dróg sprawiają, że ten spokojny zakątek może być dobrą alternatywą tłoczne weekendy w Rodellar…

Charakter wspinania i polecane sektory:

Vadiello to jeden z tych rejonów, który ma swoją długą lokalną historię i który pomimo niewielkich rozmiarów może niejednokrotnie bardzo pozytywnie zaskoczyć.  W tym przypadku zdecydowanie rzuca się w oczy spora ilość „stuningowanych” dróg i drażniących widokiem placków betonu… Pamiętać należy jednak, że historyczne rejony, w których eksplorację zaczęto na początku lat 80 rządzą się swoimi prawami... 

Dokonując selekcji można się oczywiście powspinać po drogach całkowicie naturalnych, a niektóre z nich z pewnością zaspokoją apetyt nawet najbardziej wymagających.

Przeglądając przewodnik rzuca się w oczy spora ilość bardzo łatwych dróg w zlepieńcowej skale i bogaty wybór imponujących dróg wielowyciągowych wprowadzających na skalne baszty. W Vadiello znaleźć można w zasadzie każdy rodzaj wspinania, ale postaram się skupić na sektorach typowo sportowych.

W rejonie wyróżniają się głównie dwa miejsca - la Caverna i la pared del muerto. Reszta skał oferuje pojedyncze ładne drogi, ale należy liczyć się ze sporą liczbą podkutych chwytów na trudniejsztch wyciągach: pared del rio, pared de entrenamiento…


Zlepieńcowe baszty Vadiello; fot.Mateusz Haładaj

 

La Caverna to całkiem konkretnie wychylona od pionu połać skały, gdzie mogą się zrealizować osoby poszukujące głównie dróg od 7c w górę: Romero… 7c, Ancieto… 7c, Sherlock Holmes 7c+ i El Cavernicola 8a+ to tutejsze klasyki, wszystkie oferują bardzo ciekawe atletyczne wspinanie po dobrych chwytach. Z kolei Napal death 8b i najtrudniejsza propozycja rejonu - Supernova 9a, to raczej drogi ułożone pod autora, bardzo brutalne i spreparowane…


Wspomniana pared del muerto to całkiem pokaźny mur z drogami od V+ do 8b. W jego lewej częći u ujścia tunelu natrafimy na stare drogi, na których zdarzają się poprawiane chwyty. Całość ma jednak bardzo ciągowy charakter i niejednokrotnie po brutalnym starcie czeka nas bardzo estetyczne wspinanie do końca. Podążając w prawą stronę można napotkać takie perełki jak: Causa siu 8a, Deus sive natura 7c lub Avatar 7b+. Większość przewieszonych propozycji osiągających 40m długości oferuje ciągowy i bardzo urozmaicony charakter wspinania. Tylko od nas zależy, czy wybierzemy linie zaprojektowane przez naturę, czy przez autora. W większości przypadków wszystko widać z ziemi.


Pared del muerto; fot.Mateusz Haładaj


Sezon:

Do Vadiello najlepiej przyjechać wiosną lub jesienią. Wprawdzie wiele sektorów łapie w ciągu dnia cień, ale nie ma tu takiego przewiewu jak w kanionie Mascun w Rodellar, dlatego właśnie dobre warunki mogą przytrafić się równie dobrze zimą lub latem… Na pewno warto podkreślić, że znikoma ilość rzeźby naciekowej powoduje, że rejon nie zamaka po kilkudniowych opadach i warto tu przyjechać, gdy Rodellar jest zalany…  Naprawdę warto.



Logistyka:

Spanie w okolicy raczej nie stanowi problemu, w środku tygodnia raczej nie doświadczymy tłumów turystów. Rekomendowany jest parking na końcu drogi, gdzie można się również schronić przed deszczem. Wodę można nabrać przy informacji turystycznej oznaczonej znakami, około 5 km od rejonu w stronę Huesca. 


Księżycowy krajobraz Vadiello; fot.Mateusz Haładaj


Atrakcje:

Vadiello położone jest w wyjątkowej okolicy. Zlepieńcowe masywy tworzące skalne pałki i bałuchy zatopione w wodzie przypominają klimat z jakiejś odległej planety. Liczne turystyczne szlaki przecinające się w okolicy również świadczą o kluczowym znaczeniu tego miejsca na turystycznej mapie. W pobliżu znajduje się kilka innych rejonów wspinaczkowych, a najbardziej popularnym z nich jest oddalony o około 40mnimut jazdy Riglos.



Topo: 

Zarówno w Rodellar, jak i w Huesca można z łatwością znaleźć osobny przewodnik po Vadiello. Nie jest to może wyjątkowa okazja, bo opracowanie nie jest tanie, lecz za kilka dni fajnego wspinania czasami warto wydać 20euro…




 

Zapraszamy także do przeczytania pozostałych artykułów przedstawiających europejskie rejony wspinaczkowe:


Siurana, cz.1


Siurana, cz.2


Montsant


Margalef


Masriudoms


- Camarasa


- Sant Llorenc de Montgai


Santa Linya


Oliana


Tres Ponts


Abella de la Conca


Terradets


Coll de Nargo


Perles


Figols


Collegats


- Alos de Balaguer


Vadiello


Tartareu


Garraf


Cuenca


San Miquel del Fai

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com