Grzesiek Gołowczyk pokonał Nie dla Psa Kiełbasa VI.7
Świetny sezon w Tatrach, a także wcale nie gorszy w skałach.
Grzesiek Gołowczyk na Pochylcu (fot. Kamil Żmija)
Grzesiek Gołowczyk po powrocie z Tatr, czyli w sumie po niezłym treningu „na wysokości” odfajkował właśnie drugą w przeciągu miesiąca drogę o trudnościach VI.7. Tym razem padła Nie dla Psa Kiełbasa na Pochylcu. Kilka dni wcześniej Buła pokonał również treningowo kombinację Odlot Kiełbasy VI.6.
Na mieście mówią, że Grzesiek szykuje się niebawem na wyjazd do Ospu. Życzymy powodzenia i czekamy na syte przejścia.
źródło: climb.pl, 8a.nu
KOMENTARZE
Nick *:
k
Twoja opinia *:
Dodaj komentarz
