baner
 
 
 
 
baner
 

Lutynia - drytooling

Od zimy 2015r. kiedy anonsowaliśmy w Górach (242) powstawanie nowego rejonu drytoolowego w Kotlinie Kłodzkiej wiele się na plus w Lutyni zmieniło. Została zaadoptowana do wspinania kolejna skała przez co ilość dróg ( i projektów) z 11 urosła do 25. Nie oznacza to wyczerpania potencjału rejonu. Na oczyszczenie i przygotowanie czekają kolejne skały. Mając na uwadze ilość ogródków drytoolowych  oraz bliskość kolejnego rejonu w postaci Skały nad Szosą w Marianówce chyba warto tutaj przyjechać.

 

                                                                                                                                            Darek Kaptur



Kotlina Kłodzka wspinaczom kojarzy się z klasyczną wspinaczką skalną. Jednak dzięki pracy kilku zapaleńców, którzy poświęcają wolny czas na szczotkowanie, przycinanie, odkrzaczanie, czyszczenie, itp. powstaje ciekawy ogródek wspinaczkowy w skałkach Skalnego Wąwozu koło Lutyni gdzie powstają drogi drytoolingowe.

Lutynia to niewielka, malownicza miejscowość znajdująca się między Lądkiem Zdrojem a granicą z Czechami. Jadąc do Kotliny przez Javornik i Przełęcz Lądecką, zjeżdżając w dół, po przekroczeniu granicy po prawej stronie drogi, w dolinie, widzimy Lutynię. Przed tablicą informacyjną Lądek Zdrój skręcamy ostro w prawo i po przejechaniu ok. 2 km jesteśmy w centrum wioski przy malowniczym kościółku (msza w każdą  niedzielę o 11.00 ) i agroturystyce „Lutynia 13” (polecam!!!, dobre warunki i atrakcyjna cena – 35zł/os.). 

Po lewej stronie od agroturystyki rozpoczyna się niewielka dolina, którą biegnie szlak (czerwony) na Borówkową (900 m n.p.m.). Jest to 4 km wycieczka, która może być ciekawą propozycją aktywnego wypoczynku z rodziną. Do skał (ok. 1 km od Lutyni), znajdujących się przy szlaku, prowadzi droga o statusie drogi powiatowej ☺, można więc dojechać autem. Przy dużej ilości śniegu najlepiej parkować przy agroturystyce i podejść na piechotę. Przy mniejszym zaśnieżeniu albo przy zalodzeniu można podjechać do końca pastwisk i zostawić samochód w jednej z zatoczek. Ostatni odcinek do skał jest nieco stromy i zimą możemy mieć problem z dotarciem samochodem  pod skały.    

                                                                                                                                      

Skalny Wąwóz, wyrzeźbiony w gnejsach gierałtowskich przez wody Lutego Potoku, był  przed wojną sporą atrakcją turystyczną. Najciekawsze skały znajdują się po lewej stronie od szlaku, natomiast po prawej znajduje się wiata, miejsce na ognisko a kawałek dalej dosyć długi o wysokości kilku metrów mur mogący być rejonem bulderowym. Na potrzeby topo skały zostały ponumerowane kolejno od I do VIII. Pierwsze kompleksowo ubezpieczone drogi powstały na dwóch ostatnich (VII i VIII). Podczas klubowego czyszczenia skał przez członków Klubu Górskiego Doliny Białej Lądeckiej i KW Opole, które miało miejsce w listopadzie ubiegłego roku udało się wyczyścić i ubezpieczyć skałę nr V. 

Jeśli chodzi o samo wspinanie, to pierwsze obite drogi pojawiły się tutaj około dziesięciu lat temu za sprawą wspinaczy lądeckich m.in. Jacka Koziarka, Pawła Patera, Piotra Rajskiego, choć prawdopodobnie pierwsi wspinacze trafili tutaj dużo, dużo wcześniej.

W tej chwili w Lutyni znajduje się 19 kompleksowo ubezpieczonych dróg wraz ze stanowiskami oraz 4 projekty. Rejon ma bardzo duży potencjał –  również bulderowy.

Pamiętajmy, że skała jest nieco krucha, należy więc zakładać kask, zarówno podczas wspinaczki, jak i asekuracji!!! Zimą, coraz więcej osób wspina się z dziabkami bez lonży, dlatego asekurant (obowiązkowo w kasku ☺) powinien zachować maksymalną czujność i nie powinien stać w linii wspinacza. Wydaje się, że asekuracja za pomocą gri gri może zwiększyć bezpieczeństwo podczas wspinania, zwłaszcza gdy musimy szybko uskoczyć w bok przed lecącą dziabką czy kamieniem.

Starajmy się również zachować ciszę, nie palić ognisk w skałach, nie śmiecić i uszanować spokój licznie przechodzących doliną turystów – w rejonie nie ma zakazu wspinania i niech tak pozostanie ☺.

Przypominamy również, że drogi, gdzie na jednym z pierwszych ringów wisi pętelka z repa lub sznureczka nie są jeszcze przeznaczone do wspinaczki, ponieważ mogą być nie do końca ubezpieczone, niebezpieczne lub są projektem i autor nie dopuścił jeszcze tej linii do wspinania.

Wszystkie ringi, stanowiska oraz klej pochodzą za środków Komisji Wspinaczki Skalnej Polskiego Związku Alpinizmu.

  

                                                                                                  Arkadiusz Tabisz

1 | 2 |
KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com