baner
 
 
 
 
baner
 
2009-11-05
 

Nordic Walking w Kirgistanie

Na przełomie sierpnia i września w mało wyeksplorowanym rejonie Kirgistanu Kokszał Tau działała polska wyprawa w składzie Michał Kasprowicz, Wojtek Ryczer i Rafał Zając.
Mimo że nazwa jednej z dwóch nowych dróg wytyczonych przez nich w tym miejscu, Nordic Walking, nawiązuje – jak sami mówią – do „ich głównego zajęcia na tej wyprawie, czyli do dymania z kijkami trekingowymi i ciężkimi worami”, to sportowy wynik ich wyjazdu należy zaliczyć do największych polskich osiągnięć w górach wysokich w tym roku.
W GÓRACH nr 10 (185) 2009 możecie przeczytać relację z wyprawy, a w naszej fotogalerii obejrzeć dodatkowe zdjęcia, których nie znajdziecie w numerze. Fot. Michał Kasprowicz, Wojciech Ryczer.
 Gdzie jesteśmy, dokąd zmierzamy? Kierowca Wiktor informuje Michała Króla o planowanym położeniu naszej bazy. Fot. Wojtek Ryczer
 Wydma śródgórska w dolinie Aytali, żółty piasek dotarł tu z nieodległej pustyni Takla Makan. Fot. Michał Kasprowicz
 Strumyczek rzeki warkoczowej spływającej z lodowca Kotur. Fot. Wojtek Ryczer
 Granitsa i jej sąsiedzi: Pogranicznik z lewej i Zastawa z prawej strony. Fot. Michał Kasprowicz
 Górna część lodowca Fersmana. Z prawej strony ostroga niezdobytego i bezimiennego Piku 5481. Fot. Michał Kasprowicz
 
 Rafał Zając Waldorf pod trudnościami Nordic Walking. Pik Granitsa (5370 m n.p.m.). Fot. Wojciech Ryczer
 Grań szczytowa Piku Granitsa (5370m n.p.m.). Drugi dzień wspinania na Nordic Walking. Fot. Wojtek Ryczer
 Kirgizja - krajobraz typowy. W drodze do cywilizacji. Fot. Michał Kasprowicz
 
KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com