baner
 
 
 
 
baner
 
2015-04-29
 

Tatrzański skituring - rób to bezpiecznie i z głową!

Wiosna to zwykle dobry czas na skiturowe wycieczki w Tatrach. Zanim jednak wyruszymy w drogę, zwróćmy uwagę na kilka ważnych aspektów, które zostały poruszone podczas finału akcji „Bezpieczny Skituring” – w trakcie wycieczki z przewodnikami i na wykładach.

Hipotermia, czyli po pierwsze nie przegrzewaj się!

Na związek przyczynowo-skutkowy między przegrzewaniem się, a wychłodzeniem zwrócił uwagę Sylweriusz Kosiński – lekarz TOPR, specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, współtwórca centrum leczenia hipotermii głębokiej. Często jest bowiem tak, że pierwszym błędem, który pociąga za sobą negatywne konsekwencje jest zbyt grube ubieranie się. Jeżeli warstwy, które mamy na sobie są zbyt grube, zaczynamy się pocić, tracąc nie tylko wodę, ale także mikroelementy. Jeżeli doprowadzimy do sytuacji, w której mamy mokre ubranie, a na skutek wysiłku i intensywnego pocenia się doprowadzimy do odwodnienia i wyczerpania rezerw energetycznych organizmu, to możemy zacząć się szybko wychładzać, a mokry kompres z zamoczonego ubrania pogorszy sytuację. Dlatego ważne jest odpowiednie ubieranie się – cieńsze, kiedy jesteśmy w ruchu i grubsze na postojach. 


Osobną kwestią jest właściwe nawadnianie się i odżywianie. Odczuwalne pragnienie oznacza, że utraciliśmy już sporo wody. Dlatego nawadniać należy się już zawczasu, w trakcie wysiłku, najlepiej gotowymi napojami izotonicznymi. Możliwe jest także przygotowanie domowych specyfików (najprostszy to litr wody z niewielką ilością soli), ale eksperymentowanie w górach nie zawsze może wyjść na dobre. Pamiętać należy także o odpowiednim odżywianiu. Co istotne, głównym „paliwem” spalanym w trakcie aktywności są cukry (najszybciej przyswajalna i przekładająca się na wzrost mocy organizmu jest glukoza), a dopiero w dalszej kolejności tłuszcze. Stąd też przy dużym wysiłku idealnym rozwiązaniem są batony i żele energetyczne, przygotowane w taki sposób, by zawierały cukry które zadziałają natychmiast, ale i takie, których wchłanianie rozciągnięte jest w czasie. Dzięki temu efekt dostarczenia paliwa nie jest krótkotrwały, ale rozłożony w czasie. Co ważne popularna czekolada okazuje się nie być najlepszym rozwiązaniem, ponieważ na spalenie zawartego w niej tłuszczu organizm potrzebuje sporo czasu i... energii.


Co robić, jeżeli dojdzie już do wychłodzenia? Przede wszystkim zabezpieczyć poszkodowanego przed dalszym wyziębianiem, okryć go suchymi ubraniami, śpiworem – jednym słowem tym, co mamy aktualnie w plecaku. Pewnym zaskoczeniem było stwierdzenie, że popularne folie NRC są w zasadzie bezużyteczne w wypadku wychłodzenia. Ich działanie polega bowiem na odbijaniu energii cieplnej wyprodukowanej przez organizm. W przypadku hipotermii trudno jednak mówić o emisji ciepła przez poszkodowanego... Jedynym zastosowaniem jest więc w tym wypadku ochrona przed wiatrem lub opadem.

 

 

Bezpieczeństwo podczas wycieczki

Żeby bezpiecznie wyruszyć na wymarzoną turę nie wystarczą jedynie umiejętność sprawnego poruszania się na nartach i odpowiedni sprzęt. Niezbędna jest gruntowna wiedza lawinowa i umiejętność posługiwania się lawinowym ABC – sondą, łopatą i detektorem (jego posiadanie powinno być oczywistością!). Bardzo ważne jest nie tylko zgromadzenie odpowiedniej wiedzy teoretycznej, ale także wielokrotnie ponawiane i odświeżane ćwiczenia w terenie, podczas różnego rodzaju kursów lawinowych. Niemniej istotne jest prawidłowe zaplanowanie wycieczki i dostosowanie jej do aktualnych warunków w Tatrach. Aspekty te poruszali podczas wycieczki na Karb ludzie, dla których góry są miejscem pracy i drugim domem – przewodnicy z Biura Międzynarodowych Przewodników Wysokogórskich IVBV Salewa (www.salewa-przewodnicy.pl): Maciej Pawlikowski, Ryszard Gajewski, Edward Lichota, Grzegorz Bargiel i Mieczysław Ziach. Warto skorzystać z ich usług, jeżeli dopiero stawiamy pierwsze kroki w Tatrach, ale w góry wybrać mogą się z nimi także doświadczeni skiturowcy, którzy chcieliby na przykład połączyć foczenie ze wspinaniem i zjazdem.

 

Nie jesteś sam

Temat jazdy poza trasami od lat budzi kontrowersje i rodzi konflikty między parkowcami a freeriderami i skiturowcami. W świetle przepisów turystykę narciarską na terenie parku uprawiać można bowiem jedynie (choć nie wiem czy przy istniejącej gęstej siatce szlaków jest to najbardziej odpowiednie słowo) na wszystkich znakowanych szlakach turystycznych oraz narciarskich. Jedynym wyjątkiem jest obranie bezpieczniejszego wariantu, jeżeli aktualne warunki i zagrożenie lawinowe sprawiają, że ścisłe trzymanie się szlaku byłoby zbyt niebezpieczne. Ewentualne zboczenie ze szlaku musi być jednak uzasadnione i adekwatne do zastanej sytuacji. Nie należy więc naciągać tego zapisu, by pod pretekstem obawy o bezpieczeństwo poruszać się poza trasami. Pamiętać należy także, że następujące odcinki:

- Przełęcz w Grzybowcu – Wyżnia Kondracka Przełęcz,

- Dolina Tomanowa – Chuda Przełączka,

- Dolina Pięciu Stawów Polskich – Świstówka Roztoczka – Morskie Oko

są całkowicie zamknięte w okresie od 1 grudnia do 31 maja. Istotny jest też fakt, że od 1 kwietnia (do 30 listopada) poruszanie się po zmroku jest zabronione.


Pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego: Jan Krzeptowski (podczas wykładu) oraz Antoni Zięba, Bogusława Chlipała i Tadeusz Rusek (w trakcie wycieczki) spokojnie i merytorycznie przedstawili swoje racje, argumentując konieczność obowiązywania powyższych restrykcji. Zwracali przede wszystkim uwagę na fakt płoszenia zwierząt przez narciarzy pozatrasowych, co wiąże się nie tylko z wyśmiewanym przez niektórych „stresem”, jakiego doświadczają zwierzaki, ale również wydatkami energetycznymi, które w trudnym okresie ponosić muszą na ucieczkę w kopnym śniegu. Informowali także o niebezpieczeństwie wybudzenia niedźwiedzia czy wręcz przejechania po gawrze (ewentualnie wpadnięcia do niej, jeśli niedźwiedź ulokował się w nieco bardziej miękkim terenie), co może skończyć się bardzo nieprzyjemnie – przede wszystkim dla narciarza. Zbaczając ze znakowanych tras możemy także zakłócić spokój tatrzańskich kuraków: cietrzewi i głuszców, które chowają się w wydrążonych jamkach śnieżnych, które są zwykle niewidoczne. Oczywiste jest, że najechanie na ukrywającego się zwierzaka nie będzie dla niego obojętne...

Podkreślali również, że mimo iż wiosna to zwykle dobry czas na skitury – w żlebach zalega jeszcze sporo zbitego śniegu, dzień jest dłuższy i cieplejszy, a zagrożenie lawinowe jest zwykle mniejsze – to pamiętać należy, że pokrywa śnieżna, po której zamierzamy się poruszać musi zabezpieczać roślinność i glebę. Wiosna to także czas intensywnego budzenia się do życia tatrzańskiej fauny i czas godów, czyli tzw. toków, np. wspomnianych już kuraków, które mogą zostać zniweczone przez narciarzy pozatrasowych. 




Organizatorem projektu „Bezpieczny Skituring” było Biuro Międzynarodowych Przewodników Wysokogórskich IVBV Salewa (www.salewa-przewodnicy.pl) we współpracy z Tatrzańskim Parkiem Narodowym, Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym i marką Salewa. Projekt „Bezpieczny Skituring” skierowany jest do wszystkich miłośników turystyki narciarskiej, a jego celem jest pogłębianie wiedzy na temat odpowiedzialnej turystyki zimą w górach.

W ramach projektu na stronie www.salewa-przewodniy.pl publikowane były porady ekspertów. Swoją wiedzą dzielili się z Czystelnikami eksperci – Międzynarodowi Przewodnicy Wysokogórscy IVBV: Grzegorz Bargiel, Mieczysław Ziach, Maciej Pawlikowski, Ryszard Gajewski, Edward Lichota. Opublikowany został również wywiad z dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymonem Ziobrowskim na temat skituringu w świetle przepisów ochrony przyrody TPN (http://www.salewa-przewodnicy.pl/poradnik-eksperta/ploszenie-jest-passe/). 

Finałem Poradnika Eksperta był konkurs internetowy, który ogłoszony został 7 kwietnia. Uczestnicy konkursu odpowiadali m.in. na pytania: w jakim śniegu najlepiej sprawdzają się harszle, jakie metody służą szacowaniu redukcji zagrożenia lawinowego, jakie gatunki ptaków występują w Tatrach, i jak wyglądają zasady poruszania się zimą po Tatrzańskim Parku Narodowyn. Nagrodą była szkoleniowa wycieczka skiturowa w Tatrach z międzynarodowymi przewodnikami wysokogórskimi IVBV Salewa. Zwycięzcami zostali Magda Szetelnicka, Łukasz Ostrowski i Adam Tulec. 


Organizator: Biuro Międzynarodowych Przewodników Wysokogórskich IVBV Salewa

Partnerzy: Tatrzański Park Narodowy, TOPR, Salewa

Informacje: www.salewa-przewodnicy.pl 

Zdjęcia: Albin Marciniak

 

 
 
KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com