W najnowszych GÓRACH (277): „Finnmarksvidda - arktyczny trawers Norwegii na nartach”
Lwią część najnowszego numeru GÓR zajmują niezwykle barwne relacje z ambitnych wypraw, często w odległe od cywilizacji miejsca. Do takich bez wątpienia należy rejon Koła Podbiegunowego.
„Przyjemna jak na ten rejon temperatura: - 15 stopni Celsjusza i świeci słońce”; fot. arch. Marcin Kałwak
Finnmarksvidda to największy płaskowyż Norwegii, znajdujący się w regionie wysuniętym najdalej na północ – Troms og Finnmark. Zajmuje powierzchnię 22 000 kilometrów kwadratowych i rozciąga się od przedmieść miasta Alta, przez Finlandię, aż po region Varanger na północnym wschodzie Norwegii. Jest to obszar ważny zarówno przyrodniczo, jak i kulturowo, ponieważ stolica ludu Saamów, Kautokeino, leży w obrębie płaskowyżu, który jest głównym miejscem wypasu reniferów. Zapewnia więc zajęcie, którym Saamowie parają się do dziś.
W podróż do tej niezwykłej krainy zabiera nas Marcin Kałwak, który wespół z dwójką przyjaciół pokonał na nartach cały płaskowyż - od granicy z Finlandią do Morza Norweskiego. Swoimi wrażeniami z tego prawdziwego, arktycznego trawersu podzielił się z nami na łamach nowego numeru GÓR - to już ostatnia okazja by „upolować” go w kioskach - lada dzień oddajemy do druku kolejny - wypełniony po brzegi równie ciekawymi treściami.
Odpoczynek na skórze renifera; fot. arch. Marcin Kałwak
