baner
 
 
 
 
baner
 

Wspinaczka tradycyjna a ubezpieczanie dróg

W ostatnich 10 latach wymieniono asekurację w wielu rejonach wspinaczkowych, jednocześnie powstało kilkaset nowych dróg. Rozwój wspinaczki sportowej w pewnym sensie spowodował upadek wspinaczki tradycyjnej.
Wiele dróg przechodzonych dawniej na własnej asekuracji albo zostało obitych, albo też obok nich powstały nowe drogi, z ringami (lub innymi stałymi punktami) w zasięgu ręki. Do najbardziej znanych przykładów dróg, na których charakter asekuracji zmienił się całkowicie należą Nitka i Gładkie Zacięcie w Sokolikach, Pokrzywka w Rzędkowicach czy Rysa Babińskiego w Bolechowicach.

Jednak w ostatnich latach wspinaczka tradycyjna powoli odzyskuje popularność, coraz więcej wspinaczy posiada komplety dobrych kostek i camów. Sądzimy, że warto zastanowić się nad zasadami ubezpieczania dróg sportowych w sąsiedztwie dróg tradycyjnych. Nie chodzi nam o stworzenie formalnego regulaminu, ale raczej zasad dobrej praktyki (być może na wzór Porozumienia Tatrzańskiego), które pozwolą na ograniczenie powtarzających się sytuacji obijania dróg tradowych, w tym także dróg kursowych. Wydaje nam się też, że akcje systematycznej wymiany asekuracji mogą być szansą na przywrócenie tradycyjnego charakteru wielu pięknych dróg.

Warto też zwrócić uwagę, że regulacje dotyczące ubezpieczania dróg mają kluczowe znaczenie w zarządzaniu wspinaniem na obszarach chronionych. Rejony sportowe, z drogami obitymi przyciągają wielu wspinaczy, podczas gdy rejony „tradycyjne” są odwiedzane znacznie rzadziej. Dotyczy to zarówno dużych rejonów oraz pojedynczych skałek i dróg. Duże znaczenie ma też lokalizacja stanowisk poniżej krawędzi ścian (ochrona muraw kserotermicznych).



Wspinaczka na Iglicy w Dolinie Będkowskiej. Skały o tyle wyjątkowej, że na szczyt prowadzą tylko drogi na własnej asekuracji. Fot. Joanna Wolańska

Poniżej – w formie otwartych pytań – przedstawiamy listę zagadnień, które naszym zdaniem powinny zostać w jakiś sposób uregulowane:

Jednocześnie zapraszamy na panel dyskusyjny w tej sprawie, który dzięki uprzejmości organizatorów Krakowskiego Festiwalu Górskiego odbędzie się w sobotę, 3 grudnia, w godz. 10-11, w sali nr 8, na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.

A. Prawa autora drogi

Czy autor drogi ma wyłączne prawo decydowania o charakterze asekuracji na drodze? Czyli

- bez zgody autora nie można ubezpieczyć drogi ringami?
- bez zgody autora nie można usunąć ringów?

Czy to prawo może być w jakikolwiek sposób ograniczone? Jeżeli tak, to przez kogo?

Mogą się zdarzyć sytuacje, kiedy wytyczenie nowej drogi ingeruje w charakter dróg sąsiednich, np. obicie filarka pomiędzy dwoma rysami spowoduje, że nie będą to już drogi tradowe.

Czy powinno o tym decydować pierwszeństwo w poprowadzeniu drogi? Tzn. czy kolejne drogi powstające na danej ścianie powinny uwzględniać charakter asekuracji na drogach istniejących?

Czy może decydować powinna specyfika rejonu/ściany? Tzn. czy ma sens otwieranie (istnienie) jednej niechodzonej i nieoczywistej (z kiepską asekuracją/wątpliwej urody) drogi tradowej w rejonie z samymi drogami sportowymi (także potencjalnymi)?

przykład – 3 drogi Trad (na ok. 150 dróg sportowych) w Dolinie Brzoskwinki po 2-3 latach od otwarcia zarosły, nie ma na nich żadnych śladów wspinania.

W jakich przypadkach autor drogi może się nie zgodzić na jej obicie? Czy o ewentualnych ograniczeniach jego praw może decydować: uroda drogi, charakter asekuracji, jej klasa, bezpieczeństwo?


Poniżej przykłady sytuacji (nie dotyczy ewidentnych rys z dobrą asekuracją):

Przykłady wyrażenia zgody

Droga Wdupie.com VI.2+, Cmentarzysko, Dol. Będkowska (autor Grzegorz Rettinger)
Droga Czysta Formalina, VI.1, Ogrodzieniec, Słoneczne Skały (autorzy Jan Malik, Mariusz Biedrzycki – zgoda MB)
Droga Free Tibet, IV, Ostatnia, Słoneczne Skały (autor Jakub Barbasz)

Przykłady niewyrażenia zgody:

Gęsiarnia i Zjazdowa Turnia, Dol. Będkowska, drogi tradowe (Mariusz Biedrzycki i współautorzy), nie zostały obite
Ornitopresja, Witkowe Skały (Mariusz Biedrzycki), ubezpieczona wbrew woli autora (bez pytania o zgodę)

Czy ma sens / czy wolno obijać drogi biegnące płytami / filarami bezpośrednio przy dobrze asekurowalnych rysach?


przykład „na nie” – Malinowa w Rudawach (dwie obite drogi biegnące płytami, ringi nie więcej niz metr od sąsiednich rys, rysy jako ograniczniki)

przykład „na tak” – Warianty Klasyczne i Magnezjówka na Turni Lechwora

przykład dyskusyjny – droga Pierwszy Krok do Doskonałości (VI.7+) w dolnej części biegnie bardzo blisko rysy Pałacu Kultury (VI.3+), zmieniając jej klasę


Czy ma sens pozostawienie drogi „tradowej”, jeżeli asekuracja na niej to w większości ucha skalne lub bloki?

Przykład na nie – Miłość od Pierwszego Włożenia na Skale nad Potokiem (Sułoszowa), trudności wspólne z sąsiednią drogą ubezpieczoną, asekuracja wyżej to 5-6 dużych uch skalnych, na końcu jedna duża kość

Przykład „na tak” – Czerwona Piątka w Rzędkowicach, dobre , duże ucha, cała droga na własnej

Przykład „dyskusyjny” – Minogi w Łutowcu, asekuracja w trudnościach to ciasne uszka skalne, trudne do przełożenia pętli

Czy autor moralnej drogi prowadzącej w poprzek gładkiej ściany może żądać, aby na ścianie tej nie wbijać żadnych ringów? Czy drogi niebezpieczne w skałach – klasy R, X itp. mają rację bytu?


Czy zależeć to powinno od charakteru rejonu (np. Jura – nie, Rudawy, Ciosowa – tak)?
Czy w ogóle powinno to być regulowane?

Czy powinny powstawać rejony tradowe? Tzn. takie ściany, gdzie nie wolno wbić ani jednego ringa (poza stanowiskowymi?), gdyż zmieni to charakter asekuracji

Przykłady:
Mur Ogrodników w Chochołowych Skałach
Turnia Potockiego w Dolinie Kluczwody
Igły Olkuskie, Pazurek k. Olkusza


Jeżeli kontakt z autorem jest niemożliwy (nie żyje, od lat przebywa za granicą itp.) lub też autor jest nieznany, to kto może decydować o ewentualnym obiciu drogi?

B. Wymiana informacji o drogach tradowych


Przypadki obijania dróg tradycyjnych wynikały także z niewiedzy ekipera, tzn. braku informacji o tym, że dana droga jest chodzona „na własnej” lub też została w ten sposób otwarta. Wydaje się, że konieczne jest stworzenie platformy wymiany informacji o istniejących i nowopowstających drogach tradycjnych.

Wymiana informacji powinna odbywać się pomiędzy autorami dróg, instruktorami, gospodarzami rejonów i ekiperami. Chcemy, aby Komisja Wspinaczki Skalnej była pośrednikiem w tej wymianie i ułatwiała kontakt pomiędzy zainteresowanymi.


Dodatkowo, chcemy stworzyć bazę danych o drogach tradycyjnych (w tym także drogach z asekuracją mieszaną) z podziałem na klasyki, czyli drogi, które nie powinny być nigdy ubezpieczone i dodatkowo, powinny zostać objęte tzw. strefą ochronną (zob. dalej) – czerwona lista; drogi rzadziej chodzone, w sąsiedztwie których mogą istnieć drogi sportowe (z ograniczoną strefą ochronną) lub z mieszaną asekuracją – żółta lista; oraz drogi nieubezpieczone, ale bardzo rzadko chodzone na własnej, ze słabą asekuracją, które można ewentualnie ubezpieczyć ringami (z poszanowaniem praw autora, zob. wyżej) – zielona lista. Na drogach z czerwonej listy można rozważyć usunięcie stałych punktów i/lub odsunięcie ringów z dróg sąsiednich.

Dodatkowo, przy poszczególnych drogach mogą znaleźć się zalecenia dt. ewentualnych zmian charakteru asekuracji (np. odsunąć ringi z drogi sąsiedniej, wkleić ringa w kluczowym miejscu, umieścić stanowisko). Baza ma znajdować się na stronie PZA, być dostępna dla wszystkich, ma też mieć charakter otwarty, tzn. mogą być do niej dodawane kolejne drogi.

Bazy danych dla poszczególnych rejonów powinni przygotować ich gospodarze, w porozumieniu z instruktorami i Komisją Wspinaczki Skalnej. Bardzo ważne jest, żeby taka baza powstała przed przystąpieniem do wymiany asekuracji i ubezpieczania nowych dróg w danym rejonie.

Być może, taka baza powinna być połączona z forum dyskusyjnym? Czy otwartym dla wszystkich?

Przygotowaliśmy przykładowe zestawienia dróg tradycyjnych z podziałem na „kolory” dla Okiennika Wielkiego (autorzy przygotowali również zestawienie przykładowych dróg z Rzędkowic i Sokolików, których tutaj nie publikujemy - przyp. red.).

Okiennik Wielki

Ser Kukuczki, VI – nadaje się do obicia (otwarta ściana/filar, na dole słaba asekuracja, sąsiednie drogi obite – Czarcie Harce i Ser Szwajcarski)

Rysa na prawo od Sera Szwajcarskiego, VI

Śliczne Zacięcie, V, 1 ring na trawersie, ewentualne stanowisko z dwóch ringów, droga kursowa

Rysa na lewo od Czarnych Dziupli, VI, ewentualne stanowisko z dwóch ringów

Mein Kampf, VI.2, 1 ring na startowej płytce, stanowisko z 2 r już jest

Komin w Bliźniaczej, VI+/VI.1

Zacięcie na lewo od Koksika Zdrój, IV+, droga kursowa, na dole możliwość skorzystania z 2 ringów od drogi Czerwone i Czarne (być może przebić te ringi?)

Komin na prawo od Koksika, IV

Wesoła Krzakówka, VI.1+, góra zazwyczaj chodzona razem z Emylou Harris (3 ringi), w dolnej części w ramach reekipowania odsunięte ringi z drogi Między Krzakami a Pożądaniem, tak aby nie dało się do nich wpiąć z rysy

Śląski Filar, VI.1+/2

Rysa Fijała VI+,

Ludzie z Żelaza, V+, wyjście wspólne z Rysą Fijała

Rysa Nastolatków, VI.1, start wspólny z Cybantami (1 ring)


3. Strefa ochronna rys

Drogi z asekuracją własną (w szczególności drogi tradycyjne z „czerwonej” listy!) powinny posiadać umowną strefę ochronną, w której obowiązywałby zakaz osadzania stałych punktów. Jeżeli decydujemy się na ubezpieczenie drogi w bezpośrednim sąsiedztwie rysy, ringi powinny być tak umieszczone, żeby nie dało się do nich wpiąć w trakcie wspinaczki tą rysą (a przynajmniej wpinka powinna być bardzo trudna do wykonania), na pewno nie mogą być „w zasięgu ręki”. Sytuacja taka niczym się nie różni od planowego ubezpieczenia danej rysy.

Mając to na uwadze, ekiper w trakcie czynności wyznaczania punktów na ubezpieczanej drodze powinien sprawdzać jednocześnie, czy istnieje ryzyko ingerencji projektowanych stałych punktów w strefę ochronną sąsiednich dróg tradycyjnych. Jeśli stwierdzi, że jeden lub więcej przelotów narusza taką strefę, miałby do wyboru dwa rozwiązania:

A) zmienić pierwotną koncepcję rozmieszczenia punktów, w taki sposób aby ringi znalazły się poza zasięgiem strefy ochronnej rysy, nawet jeśli dzieje się to kosztem wygody wpinek do tych ringów, czy też skutkuje większymi niż planowane wyjściami nad przelot (np. wszystkie ringi odsuwamy o metr w lewo w stosunku do optymalnego rozmieszczenia punktów).

a jeśli rozwiązanie A jest niemożliwe

B) zaniechać ubezpieczenia drogi (tutaj trzy opcje: droga nie powstaje w ogóle; droga powstaje jako droga wędkowa; droga zostaje zrealizowana w oparciu o naturalną asekurację).

Trudno jest sprecyzować dokładnie jaką szerokość musiałaby mieć taka strefa ochronną, żeby spełniać swoje funkcje. Wydaje się, że w większości wypadków wystarczyłoby odsunąć ringi o 1,5 metra od linii wyznaczającej drogę z tradycyjną asekuracją, jednak każda taka sytuacja powinna być odrębnie analizowana. W sytuacjach wątpliwych zaleca się skonsultowanie sprawy z osobami będącymi znawcami terenu w zakresie wspinaczki tradycyjnej.

Negatywne przykłady dróg, gdzie ringi naruszają strefę ochronną rysy:
Rzędkowice: Pokrzywka / Ostatki
Kobylany (Jastrzębia Turnia): Jastrzębia Rysa / Zimno i Pada
Sokoliki: Rysa Nowaczyka / Po Stronie Cienia
Sokoliki: Lewy Komin / Jelito Diabła

Pozytywne przykłady dróg, gdzie udało się mimo bliskości dróg rozmieścić punkty w taki sposób, żeby droga tradowa zachowała swój pierwotny charakter:

Sokoliki: Zacięcie Filara / Filar Mgieł (jeden punkt jest możliwy do wpięcia, ale jest to kłopotliwe i wymaga strawersowania i świadomej decyzji ułatwienia sobie asekuracji)

Sokoliki: 33 i Kant Trzech Nierobów (po namyśle wklejono 2R na dole drogi 33, gdzie asekuracja była ewidentnie zła).


4. Drogi z asekuracją mieszaną

Drogi, które mimo osadzenia stałej asekuracji wymagają użycia asekuracji ruchomej, bądź też drogi tradycyjne, na których wzmocniono asekurację pojedynczymi stałymi punktami.

Czy ma sens ubezpieczanie dróg „częściowo”?

W przypadku dróg nowych uważamy, że należy uwzględnić prawo autora drogi do decydowania o charakterze asekuracji, jednocześnie naszym zdaniem takie podejście ma sens tylko w ewidentnych przypadkach:

A.    gdy droga o typowo tradycyjnym charakterze (np. rysa) posiada odcinek, na którym asekuracja jest niemożliwa, a wyjście nad ostatni przelot (lub też dojście do pierwszego możliwego) byłoby niebezpieczne.

Przykłady:
Słoneczne Skały - Płytka z Rysą, V+ (TRAD + 1R)
Kobylany - Rysa Zegarmistrzów VI.2+ (TRAD + 2R)
Sokoliki - Karkonoskie Pejzaże VI.3+ (TRAD + 1R)

B.    gdy droga, którą chcemy ubezpieczyć nie jest niezależna i do tego łączy się/przecina inne drogi tradycyjne. W takiej sytuacji ubezpieczenie drogi w całości skutkowałoby naruszeniem strefy ochronnej trada, czego należałoby uniknąć. Jedynym rozwiązaniem jest tylko częściowe ubezpieczenie powstającej nowości na odcinku (lub jego fragmencie), który jest niezależny (w przypadku większych ścian czasem możliwe jest też osadzenie stanowiska niżej - przed połączeniem ze starszymi drogami)

Przykłady:

dojściowe warianty (VI.1 i VI.3) do odpowiednio Direttissimy VI i Komara Wprost VI.1 na Sokolej Lalce w Sokolikach

Generalnie nie ma naszym zdaniem sensu obijanie nowych dróg „pół na pół” (ring + TRAD + ring + TRAD + ring). Jest to metoda, która nie ma w naszym kraju wielu zwolenników. Wyjątkiem są rejony, w których obowiązuje tradycja saksońska i drogi wytyczane są i ubezpieczane od dołu.

W przypadku istniejących dróg z naturalną asekuracją częściowe ubezpieczenie drogi może mieć sens wyłącznie wtedy, gdy dana droga na którymś z kluczowych odcinków jest nieasekurowana, a potencjalny lot byłby katastrofalny (minimalnie łagodniej można potraktować łatwe drogi typowo szkoleniowe, o czym niżej). Jeśli jednak przyjmiemy za obowiązującą czerwoną listę dróg tradycyjnych - należałoby taką decyzję poprzedzić odpowiednimi krokami. Warto także uwzględnić tutaj specyfikę (tradycję) danego rejonu oraz jakość skały (w granicie, czy twardym piaskowcu większe runouty nie zawsze muszą być podstawą do ewentualnego dobijania ringów, w wapieniu - już bardziej).

Przykłady:
Sokoliki - Direta Sokolej Lalki VI (TRAD + 1R)
Okiennik Wielki – Mein Kampf (1 R + TRAD)


Naszym zdaniem dodawanie stałych punktów w miejscach grożących wypadkiem powinno dotyczyć wyłącznie dróg z niższego przedziału trudności (np. do VI+ włącznie). Trudniejsze drogi tradowe są obecnie na tyle rzadkie w naszym kraju, że powinny być pozostawione wg nas w stanie nienaruszonym, tak żeby choć w minimalnym zakresie możliwe było wspinanie tradycyjne w ujęciu sportowym. Także takie spod znaku „R”.

4.1. Drogi kursowe

Pewnym wyjątkiem od tej zasady mogą być niektóre (wybrane!) drogi kursowe (interesujące szkoleniowo, łatwe - II do V - i z generalnie dobrą asekuracją), na których istnieje potencjalnie ryzykowne miejsce (słabsza asekuracja w trudnościach lub większe wyjście nad przelot tuż nad półka itp.). W takich przypadkach może mieć sens osadzenie nielicznych (1-2) punktów asekuracyjnych w miejscach, które z obiektywnego punktu widzenia (dla doświadczonych wspinaczy) są asekurowalne. W praktyce większość (95%?) takich ringów tkwi już w skale. Ewentualne decyzje powinny być rozstrzygane w kompetentnym gronie instruktorów i znawców rejonu.

4.2. Drogi tradowe niepotrzebnie „dobezpieczone”

Drogi tradowe z dobitymi niepotrzebnie ringami przy ewidentnych rysach ze świetną możliwością asekuracji np. Trzynasta Rysa na Łabajowej (2R), Krwawa Rączka (1R) i Rysa Gorayskiego (2S) w Sokolikach. Sugerujemy usunięcie takich ringów, szczególnie jeśli nie doszło jeszcze do ich wymiany na nowe atestowane punkty. Do rozstrzygnięcia jest, czy np. szeroka rysa (Camalot nr 4 lub 5) jest argumentem za pozostawieniem takiego punktu. Wydaje się, że zależy to od charakteru drogi.

5.  Lokalizacja i umieszczanie stanowisk

W jakich przypadkach ma sens umieszczanie stanowiska na drodze tradycyjnej?

•    ochrona przyrody (stanowisko poniżej krawędzi ściany, ochrona muraw kserotermicznych)
•    oznaczenie drogi tradycyjnej – stanowisko z dwóch ringów oznacza, że droga przygotowana jest pod przejście „na własnej” i nie wolno jej obijać
•    ograniczone możliwości założenia dobrego stanowiska na wierzchołku (krucha skała, brak uch/bloków, trawy itp.)
•    na drogach kursowych – tam gdzie to konieczne – jeden ring z możliwością dołożenia własnych punktów

6. Nieświadome ubezpieczenie drogi tradycyjnej.
Zdarza się, szczególnie w słabo opisanych rejonach, pojawia się sytuacja, że stosunkowo nowa i przez to nieznana powszechnie droga z tradycyjną asekuracją jest ubezpieczana nieświadomie przez ekipera (przykład: Rysa Damdama na Turni Motocyklistów w Podlesicach). Nie zawsze jej autor ma coś przeciwko ubezpieczeniu swojego dziecka, jednakże zdarzają się na tym tle sytuacje sporne.
Trzeba pamiętać, że eksploracja z użyciem punktów wierconych oraz naturalnej protekcji odbywa się często w tym samym czasie, a nie zawsze w takich przypadkach widoczne są ślady czyszczenia/wspinania zaraz po pierwszym przejściu. Nawet stanowisko z dwóch ringów nad połacią ściany nie musi być wystarczająco jasnym sygnałem, że coś w danym miejscu już powstało.
W chwili obecnej jedynym rozsądnym (choć trochę kontrowersyjnym) rozwiązaniem wydaje się być oznaczanie nowopowstających dróg trad malutkimi (ok. 1cm), ale wyraźnie widocznymi (np. białe) strzałeczkami, ewentualnie wraz z podaniem trudności. Należałoby przyjąć, że w domniemaniu tak oznaczona droga została już poprowadzona z wykorzystaniem naturalnej asekuracji i chcąc ubezpieczyć dany fragment ściany trzeba uszanować jej charakter. Ewentualnie dotrzeć do autora i uzgodnić jej ubezpieczenie.

7. Usuwanie ringów

Jaka powinna być procedura podejmowania decyzji o ewentualnym usunięciu lub przebiciu ringów na drodze ubezpieczonej?

Kryteria (?):

•    Złamanie ustalonych zasad
•    Ubezpieczenie drogi wbrew woli autora
•    Przywrócenie tradycyjnego charakteru drogi
•    Poprawa błędów ekiperskich

Znacznie łatwiejsza jest decyzja o usunięciu starych punktów, nieatestowanych (spity, ringi z pręta zbrojeniowego) niż nowych ringów wklejanych.

Kto powinien o tym decydować:


•    Autor drogi, wbrew woli którego ją obito?
•    Ekiperzy?
•    Gospodarze rejonu?
•    Komisja Wspinaczki Skalnej PZA?
•    Dowolni wspinacze, nie zgadzający się z decyzją o obiciu?

Naszym zdaniem decydować powinna Komisja Wspinaczki Skalnej, po konsultacjach z autorem i gospodarzami rejonu.

Kto powinien finansować takie akcje?

Wydaje się, że prace „interwencyjne” mogą być prowadzone na zlecenie KWSk, za ewentualnym zwrotem kosztów.
Sprzęt (szlifierka kątowa) jest w posiadaniu KWSk
Ewentualne ringi mogą być finansowane ze środków KWSk, ale jeżeli stwierdzono błąd ekipera – mogą mu np. zostać „odliczone” z przyszłortocznej puli?

8. Sens wspinania na własnej na drogach ubezpieczonych

Często przywoływanym argumentem za obiciem dróg tradycyjnych jest to, że „przecież ringi nie uniemożliwiają wspinania na własnej, można się do nich nie wpinać”.

Naszym zdaniem jest to teza fałszywa. Przejścia na własnej, obok ringów, mogą być traktowane jedynie jako przejścia treningowe. Nie można ich w żaden sposób porównywać z „prawdziwym” wspinaniem tradycyjnym. Sama możliwość wpięcia się do ringa istotnie obniża klasę drogi. Można to porównać do przejść „na żywca”, ale w uprzęży z lonżą i/lub z wiszącą obok liną.

Zapraszamy na panel dyskusyjny w tej sprawie, który dzięki uprzejmości organizatorów Krakowskiego Festiwalu Górskiego odbędzie się w sobotę, 3 grudnia, w godz. 10-11, w sali nr 8, na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie.

Z „tradycyjnym” pozdrowieniem

Miłosz Jodłowski i Michał Kajca

Komisja Wspinaczki Skalnej PZA

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com