Wystawa zdjęć z "Innego Afganistanu"

Pięćdziesiąt wielkoformatowych (50 x 70 cm) fotografii przedstawia realia życia - radości, obawy, smutki, zwyczaje, codzienne zajęcia i święta - kirgiskich nomadów oraz Wachów zamieszkujących Korytarz Wachański. To wyjątkowy, bo oszczędzony przez ostatnie 30 lat zmagań wojennych, obszar Afganistanu. Jest to także kolebka polskiego himalaizmu, miejsce, gdzie przekraczające 7000 metrów wysokości szczyty Wschodniego Hindukuszu spotykają się z południowymi rubieżami Pamiru. Fotografie zaprezentowane na wystawie są efektem dwóch wyjazdów - z 2009 i 2010 roku.

Głębsze wejście w świat Innego Afganistanu umożliwią rozbudowane podpisy każdej fotografii oraz delikatnie sącząca się w tle lokalna muzyka.


Wernisaż odbędzie się 3 marca, o godzinie 19:00 w Galerii Uniwersytetu Warszawskiego - w Pałacu Kaziemierzowskim (kampus UW, ul. Krakowskie Przedmieście 26/28). Wystawę można oglądać w dniach 2-15 marca. Wstęp bezpłatny.

Bartek Tofel - urodzony w 1983 roku; absolwent etnologii i psychologii; podróżnik, początkujący fotograf i dziennikarz; jego zdjęcia i artykuły ukazały się m.in. w Polityce, CKM, Taterniku czy Polska The Times; współpracuje z agencją fotografów FORUM.

Fragment opisu wystawy:
"Najbardziej zwracającą uwagę cechą Wachów nie jest ich niejasna historia, lecz przynależność religijna. To muzułmanie podążający szyicką ścieżką ismailizmu (nizaryci). Ich przywódca duchowy (imam), którym obecnie jest książę Karim al-Hussajni to znana persona francuskiej socjety i odnoszący sukcesy biznesmen. Nie ma wiele wspólnego ze stereotypowym obrazem Starca z Gór – najbardziej znanego przywódcy asasynów-nizarytów. Aga Chan IV na każdym kroku podkreśla równość wszystkich religii i potrzebę dostosowywania się do zmieniających się realiów życia. Powołana przez niego organizacja Aga Khan Foundation wspiera rozwój społeczności ismailickich na całym świecie - od budowania dróg i mostów po stypendia na zachodnich uczelniach. Ismailici są uważani za najbardziej liberalny, prozachodni i postępowy odłam islamu, o czym dobitnie miałem okazję przekonać się samemu. Jeden z nich powiedział mi: “ramadan polegający na powstrzymywaniu się od jedzenia przez miesiąc nie ma dla nas sensu, my pościmy przez całe życie, ale w inny sposób - starając się nie czynić zła”. W Korytarzu Wachańskim nie ma wojny. Rejon co roku odwiedza kilkudziesięciu turystów i alpinistów.