baner
 
 
 
 
baner
 
2005-04-10
 

Z kroniki TOPR...

Po okresie intensywnych opadów śniegu w Tatry zawitała piękna słoneczna pogoda, zrobiło się ciepło i wiosennie.


Po okresie intensywnych opadów śniegu w Tatry zawitała piękna słoneczna pogoda, zrobiło się ciepło i wiosennie. Śniegi zaczęły tajać, ale w górach pozostało go i tak bardzo wiele. Zaczął się okres wiosennych lawin, które pospadały w wielu miejscach, zwłaszcza w Tatrach Zachodnich. Na szczęście nikt z turystów czy narciarzy nie ucierpiał, choć niektóre z lawin zeszły na szlaki. Tatry i Podtatrze przeżyło kolejny najazd świątecznych gości. Sporo turystów wędrowało po tatrzańskich zimowych jeszcze dolinkach, sporo narciarzy korzytało jeszcze z uroków zimy.
Po okresie pięknej pogody, zima w ostatnich dniach znów dała znać o sobie. Zrobiło się zimniej i posypało śniegiem. Trochę żal krokusów, które już fioletowym kobiercem pokryły wiele podtatrzańskich polan. Ale to przecież kwiecień i trudno obrażać się na to, że pogoda się zmienia.
W okresie świątecznym doszło do kilku poważnych wypadków, w tym do dwóch wypadków śmiertelnych. Ale po kolei. W dniu 23.03. podczas zejścia z wierzchołka Kasprowego Wierchu do górnej stacji kolejki poślizgnął się na twardym śniegu, wyrwał się z rąk trzymającej go babci i spadł stromym Żlebem pod Palcem do Dol. Suchej Kasprowej, 6-cio letni chłopak. Jak się okazało, był to młody turysta z Niemiec, który wraz z rodziną przyjechał na wycieczkę na Kasprowy Wierch. W wyniku ponad dwustumetrowego upadku doznał poważnych obrażeń głowy i obrażeń wewnętrznych. Na miejsce wypadku przyleciał śmigłowiec Sokół. Ciężko ranny chłopak został wciągnięty na jego pokład i przetransportowany do szpitala. Mimo wysiłku lekarzy nie udało się go uratować. Ledwo zakończyła się akcja ratunkowa na Kasprowym, do TOPR zadzwoniła turystka informując, że powyżej Zahradzisk w pobliżu szlaku na Ciemniak, natknęła się na częściowo zasypane śniegiem zwłoki kobiety. Jak się okazało, była to 35-letnia turystka z Poznania, która od kilku dni była poszukiwana przez rodzinę. Ratownicy przetransportowali zwłoki do Zakopanego. Nie można wykluczyć, że kobieta popełniła samobójstwo. W dniu 27.03. z Doliny Chochołowskiej do zakopiańskiego szpitala przetransportowano chore 4-letnie dziecko. W dniu 29.03. z 5-ciu Stawów przetransportowano śmigłowcem do szpitala turystę, który doznał kontuzji nogi. W dniu 30.03. dwoje turystów idących z Kasprowego na Czerwone Wierchy spadło z grani do Dol. Suchej Kondrackiej. Poobijani turyści sami zadzwonili do TOPR i poinformowali o całym zdarzeniu. Na miejsce wypadku ratownicy polecieli śmigłowcem. Po desancie w pobliżu miejsca wypadku ratownicy dotarli do poszkodowanych. Poważniej kontuzjowany turysta, po zaopatrzeniu został w noszach francuskich przeniesiony na pokład oczekującego w pobliżu śmigłowca. Lżej ranna turystka o własnych siłach dotarła do śmigłowca, którym turystów przewieziono do szpitala. Jak się okazało, turyści z Niemiec, bez odpowiedniego obuwia i zimowego sprzętu, wybrali się dość późno na taką wycieczkę. Oboje poślizgnęli się na stomych twardych śniegach i spadli około 250 m stromym żlebem do Dol. Suchej Kondrackiej. W dniu 2.04. o godz. 13.30. turystka będąca na wierzchołku Mięguszowieckiego Szczytu Czarnego zauważyła spadającego Rysą spod Rysów człowieka. O zdarzeniu poinformowała Centralę TOPR. Na miejsce wypadku ratownicy polecieli śmigłowcem. Jak się okazało dwóch turystów - ojciec z synem, podchodzili Rysą z zamiarem wyjścia na Rysy. Oboje posiadali wyposażeni raki i czekan i mieli dobre zimowe obuwie. Ojciec popełnił jakiś błąd, upadł i zaczął spadać Rysą po stromych, twardych śniegach w dół. Hamując czekanem zatrzymał się u wylotu Rysy. W wyniku upadku, mocno się poobijał i poobcierał. Ratownicy desantowali się w pobliżu miejsca wypadku. Po zaopatrzeniu ranny turysta został przewieziony do szpitala. Kolejny, smutny dla nas wszystkich tydzień w górach minął wyjątkowo spokojnie.
Powoli na Podtatrze wkracza wiosna. Stopniowo pracę kończą niektóre, niżej położone wyciągi. Zakończyły pracę wyciągi na Murzasichlu. Stanął wyciąg w Małym Cichym. Kończą pracę niektóre wyciągi na Bukowinie i w Białce. Zresztą narciarzy coraz mniej. Jeszcze stoki zapełniają się tylko w weekendy, choć warunki na wielu trasach są jeszcze bardzo dobre. W Tatrach śniegu tyle, że starczy go do końca kursowania kolejki czyli do 8-go maja. Tak więc narciarze, korzystajcie z dobrych warunków, nie czas jeszcze kończyć narciarski sezon. Po raz pierwszy tej zimy, w świątecznym tygodniu, więcej wypadków narciarskich było na Kasprowym Wierchu (14), niż na Kotelnicy Białczańskiej (12). W sumie w ciągu świątecznego tygodnia ratownicy zwieźli ze stoków 33 kontuzjowanych narciarzy. W Tatrach panują bardzo dobre warunki narciarskie. Na położonych pod Tatrami narciarskich trasach warunki narciarskie robią się coraz trudniejsze. Śnieg jest mokry, ciężki. Prosimy o ostrożną jazdę.

Adam Marasek

Źródło: www.topr.pl

15-04-2005

(dg)

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com